Cięcia w polityce spójności dla Polski
Znane są wstępne założenia polityki spójności na lata 2021-27. Wedle nowego projektu Polska nadal pozostałaby największym beneficjentem środków unijnych, jednak w znacznie mniejszym zakresie. Z obecnych 83,9 mld euro (w budżecie 2014-20) do zagospodarowania będziemy mieli 64,4 mld euro, czyli o 23 proc. mniej niż w poprzednim rozdaniu. Cała pula na politykę spójności UE jest natomiast tylko o 10 proc szczuplejsza w porównaniu z obecną.
Komu się uśmiecha Unia?
Z założeń nowego projektu wynika, iż większe korzyści tym razem będą czerpały kraje południowe – Włochy zagospodarują kwotą większą o 6,4 proc., Hiszpania – o 5 proc., Grecja natomiast – o całej 8 proc. Kosztem jednak krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Jako powód takiego stanu rzeczy eksperci wskazują porażkę „obrońców” Europy Środkowej w Komisji Europejskiej oraz nieskuteczność lobbingu ze strony rządów krajów tej części Unii.
Inne podawane przez KE „formalne” powody cięcia dla Polski i innych krajów, to szybkie bogacenie się poszczególnych uboższych regionów w tych państwach i wynikająca z tego mniejsza potrzeba dotacji, oraz modyfikacja metody dzielenia funduszy spójnościowych, który obniża wagę wielkości PKB przy dzieleniu pieniędzy (z 84 do 80 proc.), a zwiększa tym samym znaczenie innych czynników poczynając od bezrobocia po nasycenie migracją.
„Wszak być może jeszcze gorzej”
Założenia nowej polityki spójności to dopiero początek negocjacji. Aby weszły w życie, szczegółowe przepisy o sposobie dzielenia pieniędzy z polityki spójności pomiędzy kraje członkowskie muszą być zatwierdzone w większościowym głosowaniu Rady UE (ministrowie państw Unii) oraz europarlamentu. Można przewidzieć, iż spora część krajów UE będzie dążyła do powiązania tych projektów z rokowaniami co do ogólnego planu budżetowego na lata 2021-27, do którego zatwierdzenia niezbędna jest jednomyślna zgoda wszystkich krajów Unii. Możliwe, iż decyzje zapadną dopiero w drugiej połowie 2019 r.
Sytuacja ta jednak, zdaniem analityków, nie napawa optymizmem. Bowiem dotychczas w historii Unii nie zdarzyło się, aby przedstawiane przez KE projekty budżetowe UE zwiększały się w wyniku negocjacji krajów członkowskich. Wręcz przeciwnie. Toteż i tym razem istnieje ryzyko, iż sumy te będą się jeszcze bardziej kurczyć na niekorzyść m.in. Polski.
Nadal brak szczegółów kalkulacji dla nowej polityki rolnej UE na okres 2021-27. W obecnym budżecie Polsce przyznano 21 mld Euro na bezpośrednie dopłaty rolne oraz 10,9 mld euro w programach rozwoju obszarów wiejskich, które według najnowszych danych Parlamentu Europejskiego, w projekcie na lata 2021-27 zostaną przycięte o ponad 20 proc. Skala całego cięcia natomiast, w porównaniu z budżetami 27 krajów UE (czyli bez Brytyjczyków), spada o ponad 13 proc.
Źródło: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/bardzo-duze-ciecia-w-polityce-spojnosci-dla-polski/81d0834